Tak, tak, szyjemy :D
Pewnie niewielu z Was wie, ale miała w swoim życiu przygodę z szyciem i to wcale nie taką krótką bo trwającą aż 2 lata. Tak się moje losy potoczyły, że moje lenistwo nie pozwoliło mi po podstawówce kontynuować nauki w liceum... i trafiłam do zawodówki krawieckiej. Od tamtej pory od czasu do czasu zdarza mi się odkurzyć maszynę do szycia i coś uszyć.
Po cyklu popartowym postanowiłam sobie zrobić krótką przerwę od malowania i tak narodził się pomysł na szycie. A co dokładnie szyję to spróbujcie zgadnąć. Dla ułatwienia fotka. Co to jest? I co to będzie?
Kasieńko, czy sa to pokrowce na poduszki i poduszeczki różnej maści?
OdpowiedzUsuńAsiu koszule, ale niektóre są już poduchami :)
Usuń