14 grudnia 2018

Nowe cuda na torby

Ostatnio szyję i to sporo, kupuję nowe tkaniny, kolejne zamówienia spływają i tak powstają nowe torby. Pracuję nad stroną i nawet za bardzo nie mogę na nią wrzucić nowych toreb bo już właściciele na nie czekają. W sumie to powinnam się cieszyć i cieszę się bardzo :) Oby tak dalej.
Tak więc pozamawiałam ostatnio trochę materiałów i już mam całkiem niezły zapas, co widać na zdjęciu poniżej. Z tkanin tych powstaną też nerki i worki plecakowe, ale wszystko po kolei. Aha, moje podszewki obowiązkowo są kolorowe :D

Tkaniny na torby

Bawełna na podszewki

26 listopada 2018

Wkręcona w maszynę :D

Ostatnio szyję, szyję i szyję i się w to wkręciłam :) Po uszyciu paru kiecek i spódnic w stylu lat 50 i 60tych przyszła pora na torby. Parę już ich powstało, ale o tym innym razem, bo dziś na tapecie nerka/saszetka. Moja kochana kolorowa jest już tak mocno sfatygowana, że następnego sezonu mogłaby nie przeżyć. Pora na nową, tym razem motyw liście. W głowie widziałam ją już dawno, ale jakoś mi nie po drodze było, bo projekt trzeba rozrysować, bo suwak wszyty tym trudniejszym sposobem i parę innych "ale" by się znalazło ;) W końcu usiadłam wczoraj, narysowałam wykrój, wycięłam, wszyłam tym trudniejszym sposobem suwak, dziś skończyłam i mam swoje nowe cudo! :D




6 stycznia 2018

Post noworoczny

Miał być post noworoczny, ale gdzieś mi tydzień umknął. Mam wrażenie, że stoję gdzieś na rozstaju dróg. Wiele się działo w moim życiu w ciągu ostatniego pół roku, stanowczo za wiele, wiele złego. Wracając do tych dróg, czuję że trawi się coś we mnie, dojrzewa jakaś decyzja. Gdy zakładałam tego bloga właśnie taką decyzję podjęłam: rzuciłam pracę w korpo, żeby być bliżej sztuki, trafiłam do szkoły, miałam więcej czasu na tworzenie, ale i na poznanie siebie poprzez pracę z dziećmi. Potem gdzieś tak dryfowałam między sama nie wiem czym. Duże projekty, jeszcze większa satysfakcja, ale i przerwy między nimi za długie. Spełnienie marzeń: architektura i uczenie plastyki, tylko to już nie jest to, już chcę więcej, tylko co?
Coś dojrzewa… poczekam i zobaczę.

Skończyłam też wiosenne pudełeczko, gdyby ktoś miał na nie ochotę to koszt 65zł. Wymiary 23/12/10cm