24 grudnia 2019

W poszukiwaniu magii Świąt

W tym roku pogoda nas, można by rzec, rozpieszcza. Październik i część listopada to piękną polska złota jesień, a w grudniu pogoda listopadowa. Dopiero od paru dni pada i to deszcz, a temperatura stanowczo za wysoka na kurtki puchowe. I co tu zrobić, gdzie ta magia, ten mróz i śnieg, a podobno zima 30-lecia miała być. Pojechałam nawet z rodziną na Jarmark Bożonarodzeniowy do Krakowa, a tam co? słońce i nawet grzaniec nie spełniał swojej funkcji bo było ciepło. Spotkałam się też z moimi znajomymi, jak co roku na kolacji wigilijnej i niby wszystkie warunki zostały spełnione, a zimy jak nie było tak nie ma.
Postanowiłam więc podjąć ostatnią próbę i zrobiłam w tym roku kartki świąteczne i rozesłałam je tradycyjnie, bo pocztą do moich najbliższych. Szczerze, to nie lubię tych esemesów, które wysyła się spamowo do wszystkich i wybaczcie moi drodzy, ale jak zauważyliście nie odpisuję na nie.
Wracając do tematu, zrobiłam kartki, wyszperałam adresy, co nie jest takie łatwe i poszłam na pocztę. Ku mojemu zdziwieniu pierwsze kartki doszły już po 2 dniach, a wiadomości, które dostawałam powodowały że rosło mi serce :) I chyba to spowodowało, że odnalazłam chociaż szczyptę magii tych Świąt…
Kochani, spędźcie te Święta tak jak chcecie i niech radość nie opuszcza Waszych serduszek. Pamiętajcie, że małe rzeczy cieszą najbardziej. Wesołych Świąt!


15 grudnia 2019

Trzy myszki

Tak mi się spodobały te moje mychy, że aż chciałam je sobie zostawić. Ale zamówienie to zamówienie, a te trafią do dwóch małych dziewczynek. Pewnie Święty Mikołaj je im dostarczy ;) Oczywiście nie mogło zabraknąć akcentu plastycznego.