Post chciałam napisać w pierwszy dzień wiosny, ale z obawy przed zbliżającą się Wielkanocą, która od paru lat jest śnieżna i zimowa, wolałam przeczekać by upewnić się, że wiosna już zawitała. Po raz 3 i po pięknych wiosennych świętach możemy uwierzyć, że wiosnę mamy już za oknem.
Jak wiosna to i rower. Dziś rozpoczęłam sezon i nakręciłam 20 kilometrów po warszawskich ulicach i nad Wisłą -> I love bike! :D
Wczoraj wybrałam się na spacer, na którym słonko rozpieszczało całą rodzinkę. Moje 20 kilo miłości wdrapało mi się na barana i wyglądaliśmy pasących się saren i wiosny.
Julek niedługo ma 5 urodziny i z tej okazji zrobiłam mu skrzyneczkę, z którą niezbyt chętnie się rozstawał i woził ją traktorem ;)
Julek niedługo ma 5 urodziny i z tej okazji zrobiłam mu skrzyneczkę, z którą niezbyt chętnie się rozstawał i woził ją traktorem ;)