10 marca 2014

Poniedziałek

To taki magiczny dzień… początek tygodnia, pierwszy dzień pracy po weekendzie, urlopie, dzień początku realizacji postanowień itd. Dla mnie ten poniedziałek jest bardzo ważny gdyż właśnie dziś zaczynam tak na 100%, a nie tylko po łebkach pracę nad realizacją mojego marzenia. Oficjalnie dziś jest pierwszy dzień mojego bezrobocia, od strony formalnej, ale realnie od dziś pracuję jako specjalista od realizacji mojego celu :D

Rzuciłam pracę, taką pracę dla kogoś, oczywiście była to decyzja przemyślana, a przygotowania trwały od paru miesięcy. Jestem z siebie dumna, że znalazłam w sobie odwagę i siłę aby powalczyć o swoje. Wiem, że czeka mnie ciężka praca, ale żadna nie daje takiej satysfakcji jak ta z pasji i miłości do tego co się robi. Nie wiem czy mi się uda, ale wiem że to jest ten czas żeby spróbować, tak więc z podekscytowaniem patrzę w moją przyszłość.


Trzymajcie kciuki!

1 komentarz: